Choć mózg stanowi jedynie ok. 2% masy naszego ciała, aż 15% krwi tłoczonej w każdej minucie przez serce trafia właśnie do niego. Powód jest jeden – mózg, do prawidłowej pracy, potrzebuje dużych ilości tlenu i glukozy dostarczanych przez krew. Ten niezwykle wymagający organ pochłania aż 20% wdychanego przez nas tlenu i 25% glukozy dostarczanej wraz z pokarmem. A dystrybucja składników pokarmowych i tlenu na obszarze ośrodkowego układu nerwowego regulowana jest poprzez mikrokrążenie.
Mikronaczynia do wielkich zadań
Krew do mózgu prowadzą zasadniczo 4 tętnice, które następnie rozgałęziają się na mniejsze naczynia, by w końcu utworzyć sieć drobnych tętniczek i naczyń włosowatych, zbierających się w sieć cieniutkich żył, które po połączeniu tworzą główne naczynia żylne naszego mózgu. To właśnie te najmniejsze naczynia krwionośne, niektóre tak cienkie, że pojedyncza krwinka czerwona musi się przez nie wręcz przeciskać, odpowiadają za ukrwienie neuronów, czyli komórek nerwowych. Płynąca przez tętniczki i przytętnicze naczynia włosowate krew, niosąca ze sobą tlen i składniki odżywcze, oddaje je do tkanek na zasadzie różnicy ciśnień i stężeń, a po dotarciu do przyżylnych naczyń włosowatych, w podobny sposób odbiera metabolity i dwutlenek węgla. Warunkiem tej wymiany gazów i składników jest szczelnoś
i prawidłowe funkcjonowanie komórek wyściełającego naczynia od wewnątrz śródbłonka i zachowanie odpowiedniej elastyczności tętniczek i żyłek należących do układu mikrokrążenia. Zatem to właśnie od sprawności mikrokrążenia zależy odpowiednie odżywienie i dotlenienie komórek nerwowych, ich sprawna regeneracja, wytwarzanie energii i przesyłanie impulsów. A wszystko to przekłada się nie tylko na nasze samopoczucie psychiczne, ale także na zdolność uczenia się i zapamiętywania oraz przywoływania wspomnień z pamięci, koncentrację, percepcję, funkcjonowanie zmysłów oraz sprawność procesów myślowych. Nie można zapomnieć, że ośrodkowy układ nerwowy zawiaduje także funkcjami życiowymi, metabolizmem i koordynuje ruchy ciała. Dobrze ukrwiony, a co za tym idzie odżywiony i dotleniony, zdolny do regeneracji mózg, z którego sprawnie usuwane są szkodliwe metabolity, zachowuje swoje funkcje do późnej starości.
Znaczenie śródbłonka
Naczynia krwionośne mają złożoną budowę, zależną od pełnionych przez nie funkcji. W odniesieniu do mikrokrążenia warto zwrócić uwagę na najbardziej wewnętrzną warstwę ściany naczynia krwionośnego – śródbłonek, czyli pojedynczą warstwę komórek wyściełającą je od środka, osadzoną na kolagenowej błonie podstawnej. Niektóre z najcieńszych naczyń włosowatych zbudowane są zasadniczo tylko ze śródbłonka, a to właśnie w nich zachodzi wymiana gazowa pomiędzy krwią a tkankami. To dzięki śródbłonkowi możliwy jest transport substancji odżywczych do i z komórek oraz wymiana gazowa. Śródbłonek wydziela także substancje regulujące krzepnięcie i rozszerzające naczynia krwionośne, przez co wpływa na ciśnienie krwi i stopień ukrwienia tkanek oraz bierze udział reakcjach odpornościowych. Dysfunkcje śródbłonka mają również swój udział w etiologii większości chorób naczyniowych, takich jak miażdżyca, zawał serca czy udar mózgu oraz, jak donoszą polscy naukowcy, także w chorobach neurodegeneracyjnych i nowotworowych.
Dbając o serce i układ krążenia nie należy zatem zapominać o mikrokrążeniu. Trzeba je wspierać, poprzez odpowiednie nawodnienie organizmu, aktywność fizyczną i dietę, w której warto poszukać składników o szczególnie korzystnym wpływie na mikrokrążenie mózgowe lub uzupełniać ich niedobory przy pomocy suplementów diety.
Na straży śródbłonka
Tym, co najbardziej szkodzi śródbłonkowi i przyczynia się do jego uszkodzenia, zaburza wydzielanie aktywnych substancji i sprzyja powstawaniu stanów zapalnych oraz blaszki miażdżycowej, są wolne rodniki tlenowe, powstające podczas wytwarzania energii w komórkach. Zdrowy organizm potrafi je zwalczać przy pomocy antyoksydantów. Jednak stres, osłabienie, choroby przewlekłe i niektóre leki potrafią do takiego stopnia nasilić wytwarzanie rodników, że organizm nie nadąża z ich unieszkodliwianiem. Co wtedy? Trzeba sięgnąć po antyoksydanty. Wśród wielu substancji chroniących śródbłonek niepodzielnie rządzi astaksantyna, barwnik z grupy karotenoidów, występujący naturalnie w algach Haematococcus pluvialis lub pozyskiwany z modyfikowanych genetycznie drożdży. Astaksantyna nie tylko usuwa wolne rodniki tlenowe, ale także zapobiega miażdżycy i uszkodzeniom naczyń krwionośnych, spowodowanych wysokim stężeniem cholesterolu i trójglicerydów oraz reguluje ciśnienie krwi. Co ważne, działa ona bezpośrednio w układzie nerwowym, ponieważ bez trudu przekracza barierę krew-mózg. Warto zwrócić uwagę także na pycnogenol, czyli ekstrakt z kory francuskiej sosny morskiej. Zawiera on mieszaninę substancji o działaniu antyoksydacyjnym, która chroni naczynia krwionośne, usprawnia mikrokrążenie i wzmacnia naczynia włosowate. Z wolnymi rodnikami rozprawi się także pirolochinolinochinon (PQQ), który dodatkowo stymuluje tworzenie nowych mitochondriów, organelli komórkowych wytwarzających energię, której tak bardzo potrzebuje nasz mózg. Dlatego PQQ poprawia zdolności poznawcze i pamięć oraz orientację przestrzenną i samopoczucie oraz zapobiega degeneracji neuronów.
Zadbaj o zmysły
To one dostarczają mózgowi informacji o otoczeniu, co umożliwia nam funkcjonowanie w środowisku. A najważniejszym zmysłem, dostarczającym aż 80% informacji o otaczającym nas świecie, jest wzrok. Tutaj również olbrzymią rolę odgrywają karotenoidy, czyli barwniki nadające roślinom pomarańczową barwę, a zwłaszcza zeaksantyna i luteina. Obie substancje kumulują się w siatkówce oka, a w szczególności na plamce żółtej, czyli w tym miejscu, w którym znajduje się najwięcej fotoreceptorów i na które pada światło przechodzące przez źrenicę, co umożliwia nam widzenie. Luteina i zeaksantyna, które wzajemnie wzmacniają swoje działanie, mają dwa zadania. Po pierwsze chronią wrażliwe fotoreceptory przed uszkadzającym działaniem promieni UV, dlatego nazywa się je naturalnym filtrem przeciwsłonecznym. Po drugie barwniki te są silnymi antyoksydantami, które chronią oko przed uszkodzeniem przez wolne rodniki tlenowe. Siatkówka jest niezwykle wrażliwą i mocno unaczynioną strukturą, zatem nawet najdrobniejsze uszkodzenia mogą pogorszyć wzrok i doprowadzić do trwałego uszkodzenia siatkówki. Nie bez znaczenia jest także to, że karotenoidy obecne w osoczu chronią naczynia krwionośne (także te w mózgu, bowiem mogą przekraczać barierę krew-mózg) przed uszkodzeniami spowodowanymi przez aktywne formy tlenu.
Zaufaj adaptogenom
Wśród wielu roślin o działaniu adaptogennym, czyli korzystnie wpływających na funkcjonowanie naszego organizmu, warto zwrócić uwagę na bacopę drobnolistną (Bacopa monnieri). Roślina ta zawiera m.in. aktywne bakozydy i działające antyoksydacyjnie witaminy C i E, które nie tylko chronią naczynia krwionośne, ale także rozszerzają te najmniejsze, zwiększając tym samym ukrwienie tkanek. Ponadto, aktywne składniki bacopy korzystnie wpływają na funkcjonowanie samych neuronów – usprawniają procesy myślowe, ułatwiają uczenie się i zapamiętywanie, wzmacniają pamięć, zarówno krótko-, jak i długotrwałą oraz zapobiegają zmianom neurodegeneracyjnym towarzyszącym starzeniu się organizmu. Kolejnym, cennym adaptogenem jest miłorząb dwuklapowy, nazywany też japońskim (Ginkgo biloba). Zawarte w wyciągu z tej rośliny flawonoidy i terpenoidy wykazują działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne i zapobiegają uszkodzeniu neuronów. Ponadto wzmacniają i uszczelniają naczynia krwionośne oraz zapobiegają uszkodzeniu naczyń włosowatych i usprawniają mikrokrążenie. Z kolei soplówka jeżowata (Hericium erinaceus), adaptogenny grzyb, to bogate źródło erinacyn, substancji korzystnie wpływających na procesy myślowe, koncentrację i pamięć. Ich działanie polega na regenerowaniu i stymulowaniu tworzenia nowych połączeń nerwowych oraz pobudzaniu wytwarzania osłonek mielinowych, które niczym izolacja osłaniają nerwy i wspomagają przesyłanie impulsów nerwowych. Ponadto soplówka jeżowata reguluje poziom trójglicerydów i cholesterolu, co znacząco poprawia mikrokrążenie oraz zapobiega powstawaniu mikroskrzeplin.
Usprawnij krążenie żylne
Nasze serce nie wytwarza wystarczającej siły ssącej, by krew z nóg mogła swobodnie do niego wrócić. W tym zakresie wymaga ono wsparcia mięśni nóg i masażu, jaki mięśnie, podczas ruchu, wykonują na żyłach i sprawnie działających zastawek żylnych. A ponieważ wielu z nas prowadzi raczej siedzący tryb życia, powszechne stają się problemy z mikrokrążeniem i krążeniem żylnym, spowodowane zastojem krwi. A jak krew nie krąży prawidłowo, to zaczynają pojawiać się obrzęki, będące wynikiem uszkodzenia mikronaczyń i aktywacji ulegają mechanizmy krzepnięcia, a nawet mikroskrzepliny stanowią poważne zagrożenie, nie tylko dla mózgu. Przeciwdziałać temu możemy za pomocą bioflawonoidów, a w szczególności hesperydyny i diosminy. Wzmacniają one śródbłonek i ściany naczyń włosowatych, zapobiegając tym samym powstawaniu obrzęków, usprawniają przepływ krwi i zapobiegają zastojom. Hesperydyna i diosmina wspomagają także działanie witaminy C, której jednym z wielu zadań jest udział w syntezie włókien kolagenowych, budujących i nadających odpowiednią sprężystość naczyniom krwionośnym. Obie substancje przyczyniają się także do utrzymania odpowiedniego poziomu cholesterolu we krwi i zapobiegają powstawaniu blaszki miażdżycowej
.
Wzmocnij neurony
Prawidłowa wymiana gazowa i przekazywanie składników pokarmowych oraz metabolitów pomiędzy naczyniami włosowatymi i neuronami nie będzie możliwa, jeśli nie zadbamy także o błony komórkowe otaczające neurony. Zaburzenia ich funkcjonowania uważa się obecnie za jedną z głównych przyczyn starzenia się naszego mózgu i problemów neurologicznych związanych z wiekiem.
Głównym budulcem błon komórkowych w układzie nerwowym jest fosfatydyloseryna, lipid z grupy fosfolipidów. Odpowiada ona m.in. za przekazywanie sygnałów przez neurony i ich prawidłową aktywność metaboliczną, które są warunkiem zachowania sprawności umysłowej do późnej starości. Dlatego warto rozważyć suplementację fosfatydyloseryny, dzięki której nie tylko zapobiegniemy chorobom neurodegeneracyjnym w podeszłym wieku, ale także zregenerujemy uszkodzenia neuronów, poprawimy koncentrację i obniżymy negatywny wpływ przewlekłego stresu na układ nerwowy. Nie bez znaczenia jest także to, że fosfatydyloseryna zapobiega powstawaniu skrzeplin