Opalenizna to dla wielu z nas wyznacznik zdrowia oraz udanych wakacji, dlatego też w sezonie letnim, a także podczas wyjazdów, intensywnie wystawiamy się na działanie promieni słonecznych. Niestety, bardzo często zapominamy przy tym o tym, że są one źródłem szkodliwego promieniowania ultrafioletowego, które niszczy włókna kolagenowe znajdujące się w naszej skórze, przyspieszając jej proces fotostarzenia. Jakie są konsekwencje tego procesu? Zmęczona, poszarzała skóra, popękane naczynka, twarz i szyja przedwcześnie naznaczone zmarszczkami, a w wielu miejscach przebarwione. Z pewnością nie jest to efekt, do którego dążymy, prawda?
Aby zapobiec temu niemiłemu scenariuszowi, musimy zadbać o odpowiednią ochronę przeciwsłoneczną, stosując kosmetyki dostosowane do stopnia naszej ekspozycji na słońce. Osoby, które nie lubią się opalać, mogą postawić na produkty o niskim stopniu ochrony. Jeśli jesteśmy aktywni i dużo przebywamy w pełnym słońcu, zdecydujmy się na kremy, balsamy i olejki o średnim stopniu ochrony. A jeśli lubimy leżeć na plaży i łapać promienie słoneczne, kupmy kosmetyki o wysokim stopniu ochrony, a nawet sun blockery, dzięki którym nie narazimy się na problemy ze skórą w bliżej nieokreślonej przyszłości, a także nie ucierpimy wskutek poparzeń słonecznych. Jeśli jednak zdarzy się tak, że nasza skóra będzie zaczerwieniona, łuszcząca się, a także wrażliwa na dotyk, bardzo dobrze jest zaopatrzyć się w odpowiednie kosmetyki po opalaniu.
Kosmetyki po opalaniu są niezwykle łagodne dla skóry, zawierają składniki silnie nawilżające, delikatnie chłodzące, a także intensywnie regenerujące. Dzięki nim dużo szybciej uporamy się z ewentualnymi oparzeniami powstałymi w wyniku nadmiernej ekspozycji na słońce, a także pozwolimy naszej skórze powrócić do poprzedniego stanu. Zazwyczaj są to balsamy, kremy i emulsje – do najchętniej wybieranych należą m.in. kosmetyki marki Bioderma Photoderm.
Zachęcamy do tego, by zapoznali się Państwo z pełną ofertą produktów po opalaniu, które są dostępne w ofercie naszej apteki internetowej.
